Szukaj na tym blogu

sobota, 28 września 2013

Mało być skromnie, wręcz ascetycznie.
Chyba tak wyszło.
Pomimo swojej prostoty, są śliczne.





 A ta wyszła jakoś tak po drodze, w związku z nowymi spontanicznymi zakupami półfabrykatów :P


wtorek, 24 września 2013

Wysypała się drobnica, to trzeba ją było ponawlekać.... I wygląda teraz tak :



a po powrocie od mojej ulubionej panienki z kartofliska :P   jeszcze tak:





poniedziałek, 16 września 2013

Korzystając z okazji...

że zmęczenie córcię zmogło, szybciutko wydłubałam coś na czasie... Jesień idzie, sztormy nad morzem się zaczną to i bursztynem zapachniało :)





sobota, 14 września 2013

Jak to w życiu...

sytuacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. 
I jak nie pierdutnie...
Ale mam swoją terapię i dzięki niej odnajduję spokój :)