Szukaj na tym blogu

niedziela, 17 listopada 2013

Taka sytuacja...

Dostałam woreczek perełek z poleceniem zrobienia czegoś z tego.
To i zrobiłam...
Jedna  bransoletka ukośnikiem ze złotych Toho 11, jak to mój ślubny określił - kostropata - z domieszką perełek,a druga, po prostu klasyczny sznurek.
Perełki same w sobie są urocze, to i cudować nie ma co.
Przedobrzyć można.