Szukaj na tym blogu

czwartek, 15 maja 2014

Nowy projekt

chodził za mną i chodził, aż w końcu się na niego zdecydowałam. Początkowo ślamazarnie i bez przekonania. Jednak po pewnym czasie stwierdziłam, że może być.
Tak oto powstało parę naszyjników z łańcuszków szydełkowych i powplatywanych koralików. Taki niewielki zabieg, a efekt całkiem niezły.














Miałam jeszcze jeden w granacie, ale jakimś cudem wyparował i znaleźć go ni jak nie mogę.... Jak ujawni miejsce swojego pobytu, umieszczę do kolekcji...