Szukaj na tym blogu

sobota, 9 listopada 2013

Grubaśny naszyjnik z benzynkowych koralików

powstał by dopełnić pewien projekt.
Bransoletka, wydziergana "ku pokrzepieniu serca" pewnej panny z kartofliska, zostanie uzupełniona dość sporych rozmiarów naszyjnikiem.
Ciekawa jestem efektu końcowego...
w międzyczasie zmieniłam końcówki bransoletki na węższe, ale nie wykonałam fotki, niestety...